21 sierpnia z wielkim hukiem zgraja ceprów, śwarnych chłopów i bab, z ZAZ-u Dobry Start, najechała Murzasichle na Podholu. Tatry przywitoły nas chmurami i dyscem. My jednak nieulękli wyruszyliśmy pozirać na wirchy, hale i pikne chałpy górolskie. Obocylim stolicę Tatr, pokąpalim w bukowińskich termach, a nazajutrz jadymy pozirać na Morskie Oko i Czarny Staw. W piątek trza nam wrócić, ale obacym jeszcze chałpe naszego świętego Jana Pawła II. Pozirajcie na naszą galerie ze zdjęciami.