Polska prasa o osobach z zaburzeniami psychicznymi
Analiza wybranych przykładów
Przeprowadzone badania dotyczyły zjawisk piętnowania, wykluczania i stygmatyzowania osób z zaburzeniami psychicznymi w polskiej prasie. Monitorowano 8 tytułów prasowych w okresie jednego roku: trzy dzienniki („Fakt”, „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”) oraz pięć tygodników („Do Rzeczy”, „Newsweek”, „Polityka”, „Wprost”, „wSieci”) w celu wskazania i analizy negatywnych przykładów – pejoratywnych i stygmatyzujących określeń osób psychicznie chorych oraz ośrodków, w których są leczone. Periodyki te zostały dobrane na podstawie kilku kryteriów: opiniotwórczości (najwyższe miejsca w rankingu cytowań), popularności (największa liczba sprzedawanych egzemplarzy) oraz profilu (pisma określane jako „prawicowe” oraz jako „liberalne” i bądź „centrolewicowe”).
Przytoczymy tu wnioski , które wynikają z tych badań:
1. W badanych czasopismach stosunkowo rzadko występuje stygmatyzacja osób z zaburzeniami psychicznymi za pomocą środków leksykalnych. W uwzględnionych w analizie tekstach niemal nie odnotowywano używania w odniesieniu do osób chorych terminów pejoratywnych i obrażających, takich jak: „świr”, „czubek”, „psychol”(…)
2. Negatywny obraz osób z zaburzeniami tworzony jest raczej przez kontekst, w którym pojawiają się informacje o tych osobach. Są to m.in. artykuły poświęcone przestępstwom, w których podkreśla się zaburzenia, na jakie cierpieli sprawcy i niebezpieczeństwo, jakie stanowią dla innych (np. „27–letni Samuel N., który zabił siekierą dziewczynkę, jest świadkiem Jehowy z zespołem Tourette’a”; „Chory psychicznie ma broń w domu! Czy jest niebezpieczny?”; „Szaleniec z Monciaka uniknie kary”; „Wariatka mogła zabić kilkadziesiąt osób”).
3. Artykuły o szpitalach i oddziałach psychiatrycznych (w odniesieniu do tych placówek odnotowano powtarzające się w tekstach użycie słowa „psychiatryk”, a także sporadycznie występujące określenie „wariatkowo”) koncentrują się często na zjawiskach patologicznych: bezpodstawnym zamykaniu osób chorych, używaniu przemocy przez personel medyczny czy fatalnych warunkach lokalowych. Informacje te są najczęściej oparte na relacji świadków bądź informacjach prokuratury i stanowią przykład rzetelnych artykułów prasowych. Jednocześnie jednak wzmacniają one wizerunek szpitala psychiatrycznego jako miejsca niebezpiecznego i w nieuprawniony sposób ograniczającego wolność jednostki (np. „piekło psychiatryków”, „polska psychopułapka”, „oddział chorych ze strachu”).
4. Wykazano pojawianie się w publicystyce politycznej wyrażeń odnoszących się pierwotnie do osób z zaburzeniami psychicznymi, a wtórnie, metaforycznie nazywających przedstawicieli i zwolenników określonych ugrupowań politycznych (np. „autyzm PiS-u”, „obóz maniakalny”). Takie określenia mogą być uznane za obraźliwe dla osób cierpiących z powodu tych zaburzeń.